ADAM SZULC BARBER x JAMA & FRIENDS czyli MY!

dodano: 10 lutego 2022

ADAM SZULC BARBER x JAMA & FRIENDS czyli MY! , luty 2022

Adam Szulc Barber Shop. 

Tak nazwaliśmy się kilka lat temu i taka jest nasza oficjalna marka. Pod nią strzyżemy, organizujemy pokazy fryzur i sesje zdjęciowe. Z tą pierwotną nazwą kojarzy nas większość z Was. Bo w starych zakładach fryzjerskich nazwa korelowała z konkretnym nazwiskiem albo imieniem właściciela. Od razu było wiadomo do kogo się idzie. Czy to „Zakład u Zdzicha”, „Pani Renatka” czy „Joe’s Barber Shop”- jest to mocno spersonalizowane i sprowadzone bezpośrednio do człowieka, który odpowiada za koncept. Tak jest wszędzie na świecie. Bardzo to widać w USA, gdzie przyjęło się, że duże firmy, sieciówki albo przypadkowe osoby spoza branży kierujące zakładami fryzjerskimi, wymyślają nazwy z kosmosu jak „Great haircuts”, „Fantastic hair” czy coś w tym stylu. Jeszcze inaczej było kiedyś w spółdzielniach fryzjerskich, które zakładom nadawały numery. A barberzy i fryzjerzy z serca, wpisują na szyld swoje imię. I tyle. Proste. Tak jak i u nas. 

 

Mamy też drugą nazwę. Potoczną.

Przyjęło się, że nazywamy się Jamą. Tak najczęściej mówimy o naszym zakładzie. Po latach Jama urosła do rangi jednego z najważniejszych miejsc tego typu w kraju. Wiemy o tym i cieszymy się z tego, choć takie stwierdzenie to zawsze jest powód do większej i bardziej wytężonej pracy. Bo to wszystko jest dzięki Wam- naszym klientom, przyjaciołom i sympatykom.

Jama to jest nasze miejsce i nasz azyl. Mocne i nieudawane. Specyficzne, ale szczere. Nie budowane na ekselowych słupkach menadżerskich monitorów. Ani na wykupionych lajkach. Ani na podrabianiu innych wystrojów wnętrz. Tylko przy wytartej podłodze pod barberskimi fotelami. Każdego dnia. Za to polubiliście nas, a my z przyjemnością odwzajemniamy się goszczeniem Was w naszych skromnych progach. Wszystkich.

 

Co jest dla nas ważne? 

Mówimy o tym często: klienci, załoga tu pracująca, nasze rodziny i liczne grono friendsów. Jama & Friends- to nie przypadek. Klimat i atmosfera miejsca, do bólu z krwi i kości są niepowtarzalne, bo nie wzięliśmy ich z Internetu. To wszystko z serducha, konsekwencji i odpowiedzialności. Tak jak edukacja, którą hołubimy w tym miejscu. To też bardzo ważny element całej układanki. Postawiliśmy sobie za punkt honoru, aby ludzie tu pracujący byli wykształceni branżowo. Po to, żeby nie obsługiwał Was przypadkowy przechodzień, którego głównymi atrybutami są często arogancja i ignorancja wypływające z każdej części jego ciała. Bo od dziś poczuł flow i jest już barberem…Tutaj tak to nie działa. Pokora i praca zawsze się obronią. I u nas w Jamie mają swoje miejsce.

 

Tyle było narzekania w branży, że nie ma barberskich egzaminów. Teraz są. Jesteś barberem? Podejdź do egzaminu czeladniczego. Sprawdź się. To jedyna szansa w Europie i nikt już nie powie, że jesteś z przypadku. Tutaj dowiesz się o tym więcej: https://bit.ly/egzaminczeladniczy 

 

Czasem można by myśleć, że egzamin czeladniczy jest niepotrzebny. Że tak było kiedyś. Za tak zwanej komuny. I tu kłania się wiedza. Egzaminy czeladnicze są w trzystopniowym systemie edukacji fryzjerskiej od setek lat. Dacie wiarę? Od setek lat! W Poznaniu już ponad 500! Uczeń, czeladnik i mistrz. Tak zawsze było. Dyplomy i świadectwa czeladnicze również. Taka kolej rzeczy. I już. 

Zatem my- Jama- robimy swoje. Nie oglądamy się na to czy na tamto. Pracujemy dla dobra swoich klientów, edukacji, zmian w branży i dlatego, że to naprawdę nasza pasja- jak bardzo wyświechtane to słowo by teraz nie było…  Gwarantujemy też, że są na świecie ludzie, którzy nie musieli błąkać się od szkoły do szkoły, od pracy do pracy- tylko wiedzieli od razu co chcą w życiu robić. 

Zapraszamy do nas.

Tu są ludzie. Tu jest poranna kawa. Pachnie dobrymi kosmetykami. W głośnikach muzyka. A przy fotelach praca. 

To dla Was.

Dobrego dnia!

Marcelina, Joanna, Tamara, Adam Jr, Nikodem, Tymoteusz i Adam.

Jama.

 

zdjęcie: Bogaczyki.pl

wróć do listy wpisów