JAK TO JEST Z GOLENIEM I Z PUDREM? maj 2023

dodano: 26 maja 2023
JAK TO JEST Z GOLENIEM I Z PUDREM? maj 2023
Niedawno na stronie grupy zajawkowiczów Tradycyjne Golenie pojawiła się dyskusja o używaniu pudru / talku przy tradycyjnym goleniu twarzy na mokro. Sama dyskusja nie była może jakoś specjalnie emocjonująca, ale fakt, że ktoś poruszył ten temat zaciekawił mnie, bo sam takowego używam, a z moich wspomnień i w rozmowach z barberami-seniorami ten produkt przewija się tu i ówdzie.
 
Zacznę od tego, że w początkach mojej zawodowej drogi golenie na mokro było tą usługą, którą moi szefowie z kolejnych zakładów raczej oddawali mnie, bo znudzili się już tym najstarszym fryzjerskim zabiegiem, a babranie się w mydle, pianie i tych wszystkich okołopotrzebnych produktach uznawali za mało ekscytujące. Ja natomiast z ochotą oddawałem się temu serwisowi. Zauważyłem, że bardzo często po ogoleniu klienta starsi ode mnie fryzjerzy używali specjalnej dymiarki o niewielkich rozmiarach i „pufali” jakimś proszkiem w kierunku świeżo ogolonej twarzy. Jak zapytałem o co kaman, to odpowiedzieli. Puder uspokaja skórę, jest antyseptyczny, trochę matowi ilość użytych tłuszczów, przykrywa zaczerwienienia, a poza tym klient wychodzi w obłoku spektakularnego zakończenia, bo grande finale jest najważniejszy. I tyle. Proste. Przyjąłem to do wiadomości i tak długo jak tego typu produkty były dostępne, to miałem je u siebie. Jednak jak wszyscy wiedzą długo to nie trwało, bo w początkach lat dziewięćdziesiątych nastąpił odwrót od tradycyjnych usług i mimo, że ja i wielu innych również wciąż goliliśmy, to nie był to już zakładowy temat premium. Budził bardziej zaciekawienie niż zainteresowanie samą usługą. To jeszcze można golić?- pytali? A co z AIDS?- ponawiali pytanie. W związku z tym kupno pudru przeznaczonego do tego celu było już nie lada problemem.
 
Chwilę później jak na zamówienie pojawiły się reklamy telewizyjne, które notabene same w sobie były nowością. Nikt nie przygotował nas konsumentów na to, że reklama w telewizorze to nawet nie jest mrugnięcie okiem, ale raczej grube przymykanie oka na oczywiste nieprawdy, przekłamania, półprawdy i fałsze. A wierzyliśmy w nie bez zająknięcia i wiele z tych prawd funkcjonuje do dziś. Tak było też z pierwszymi reklamami wieloostrzowych maszynek do golenia. W zasadzie pokolenie wtedy dorastających chłopaków nauczyło się golić od nich, a nie od swoich dziadków czy ojców.
Ale to tak na marginesie, bo odbiegam od głównego wątku.
 
Nad tematem talku (używam tego słowa zamiennie z pudrem) pochyliłem się co nieco we „Fryzjerze Męskim”. I potwierdzam wszystko to co tam jest napisane o jego właściwościach oraz to, że powinien zawierać tlenek cynku. Powinien też służyć do bezpośredniego użycia na skórę w celu łagodzenia otarć i podrażnień oraz dzięki wspomnianemu minerałowi, pozwolić szybciej zregenerować się pohaczonej lub zaczerwienionej skórze. Jeszcze raz więc napiszę jak go użyć i po co.
 
Tradycyjne golenie na mokro ma swoją procedurę i ja nazywam ją w swoim żargonie tłustą. Dlaczego? A dlatego, że golenie zaczyna się od rozgrzania twarzy za pomocą gorącego ręcznika, który może być nasączony olejami eterycznymi (tłuszcz numer 1). Następnie wciera się w nią olej pre shave (tłuszcz numer 2). W kolejności nakładamy krem/pianę (tłuszcz numer 3) i po wodzie po goleniu nałożony zostaje na twarz krem/olej (tłuszcz numer 4). Jeżeli jeszcze golimy pod włos, to jeszcze raz wjeżdża olej przed i krem/mydło. Mamy więc tłuszcz x 6!
Po takiej ilości nakładanej, wcieranej i wklepywanej tłuścizny-oleizny, to nawet woda po goleniu, która z natury, oprócz dezynfekcji i zapachu, ma za zadanie przesuszyć skórę nie jest w stanie zniwelować efektu świecenia się twarzy. Oczywiście taka tłusta procedura jest zasadna, bo skóra lubi ciepło i poślizg, a jego się nie uzyska na suchym prowiancie, bo daleko się wtedy na nim nie zajedzie. Jednakże nie każdy lubi ostateczny finisz w blasku jupiterów, więc dla tych osób stosuje się puder czyli proszek antyseptyczny do wykończenia golenia. Dodam jeszcze, że to ten sam puder, którego używamy na zakończenie strzyżenia czy podgalania szyi. Wszędzie tam gdzie była golone, gdzie jest za tłusto i tam gdzie przykleiły się włosy (również po goleniu twarzy może ten element występować) puder jest zasadny.
 
Puderniczka, dymiarka lub karkówka to te akcesoria, którymi rozprowadza się puder na twarzy klienta. Po ogoleniu, zdezynfekowaniu i natłuszczeniu należy przystawić instrumentarium od około 20 cm od twarzy i pewnie naciskając starać się rozprowadzić puder w miarę równo na twarzy, żeby nie powodować na niej białych plam. Za pomocą karkówki czyli szczotki do oczyszczania twarzy i karku klienta z resztek włosów również można zaaplikować niewielką warstwę pudru. Wystarczy wysypać odrobinę na górną warstwę szczotki i intensywnie acz delikatnie otrzepać na twarzy klienta. Są też karkówki ze specjalnym pojemnikiem na puder i wtedy produkt dostaje się na szczotkę w wyniku przyciskania małej dźwigni.
Czyli co? Pudrujemy?
Dobrego golenia!
A.xxx
 
Pan Drwal x Barbicide.pl
wróć do listy wpisów