MYCIE GŁOWY I WŁOSÓW, sierpień 2021
MYCIE GŁOWY I WŁOSÓW, sierpień 2021
Ta prozaiczna z pozoru czynność od lat wywołuje wiele dyskusji. A wydawać by się mogło, że prościej już być nie może. Szampon jakiś tam zawsze leży w okolicach wanny, a jak już włosy czuć łojem to się zmyje. I już. Po krzyku.
Starsi czytelnicy pamiętają zapewne zaklęcia, które z miną tęgich znawców powtarzali nasi mistrzowie, że do fryzjera trzeba przychodzić tylko z tłustymi włosami, a mycie włosów to czynność, którą należy wykonywać maksymalnie dwa razy w tygodniu, bo częściej to się włosy szybko przetłuszczają. Na szczęście młodzi ludzie już tak nie myślą, ale każdy z nas pracujący w branży czasami trafi na taką teorię ze strony starszego klienta.
To są gusła. Panowie- włosy tak jak i ciało myjemy pod prysznicem rano i wieczorem. Nie potrzeba do tego szamponu, który pieni się jak Bałtyk na wiosnę. Piana jest efektem działania substancji myjących, ale nie ilość piany myje głowę tylko środki myjące zawarte w szamponie. Takim środkiem może być na przykład niepowodująca uczuleń mieszanina soli sodowych glicynianów kwasów tłuszczowych oleju kokosowego zwana fachowo Sodium Cocoamphoacetate. To bardzo łagodna substancja myjąca. Inną taką substancją może być delikatny naturalny składnik Decyl Glucoside otrzymywany z glukozy pochodzącej z kukurydzy i oleju kokosowego. Może być z powodzeniem stosowany w produktach dla osób z problemami skórnymi. Oba środki oczywiście powodują powstawanie piany, ale nie jest ona tak gęsta i obfita jak w reklamach telewizyjnych.
Zasadniczo przy myciu zajmujemy się przede wszystkim skórą głowy, a dopiero potem włosami. Natomiast nie sposób tego rozdzielić. Bo zdrowa skóra to zdrowe włosy.
No to start.
Przede wszystkim poza kilkoma wyjątkami, o których poniżej mężczyźni XXI wieku nie potrzebują ostrych, mocnych szamponów zmywających brud z całego dnia. Poza osobami ciężkiej, fizycznej i „brudnej” pracy, które mają permanentny kontakt z pyłem, błotem, opiłkami, wiórami, kurzem czyli na przykład pracownikami budowlanymi, rolnikami w okresie żniw czy górnikami większość nie musi szorować głowy szrubrem. Przy codziennej pielęgnacji mycia rano po nocy kiedy głowa najbardziej się poci i wieczorem po całym dniu gdy zmywamy zarówno stylizacje, całodzienny kurz jak i jednodniowy pot wystarczy jednorazowe mycie głowy dobrym szamponem.
Dobrze jeśli ten szampon jest lekko oleisty. Nie potrzeba wtedy dodatkowej odżywki. Olej użyty do produkcji takiego kosmetyku może pochodzić z orzechów makadamia. Bo warto się przyjrzeć składom na opakowaniu. Akurat ten surowiec świetnie absorbuje się w skórze i jest lekki. Dzięki temu nie obciąża włosów. Jako baza dobrze się też sprawdzi olej jojoba. Taki szampon dobrze umyje głowę, a co za tym idzie również włosy i pozostawi lekki hydrolipidowy płaszcz na skórze głowy. Można go stosować do porannego i wieczornego szybkiego mycia głowy. Taki niezasadowy szampon o fizjologicznym pH poradzi sobie z delikatnymi kłopotami skórnymi i sprawi, że włosy będą miały naturalny blask. Powinny się też dobrze układać. Choć układanie to kolejny temat uzależniony od wielu różnych czynników czyli od rodzaju fryzury, rodzaju włosów, użytych kosmetyków, własnych umiejętności i jakości strzyżenia. Żaden szampon sam włosów nie ułoży.
Warto zaopatrzyć się w swoim barber shopie w dobry szampon do włosów. Używanie „szamponuktórykupiłażonanaprzecenie” albo „tegocostoizawszenawannie” nie ma sensu. Panie używają swoich produktów do włosów farbowanych, rozjaśnianych, puszących czy kręconych i mają dedykowany kosmetyk dla siebie. Po takich produktach użytych nie w celu leczenia kłopotu tylko z przypadku można przesuszyć skórę lub spowodować łupież na głowie. Stąd często biorą się dalsze problemy ze skórą. Z powodu podbierania nie swoich produktów i używania ich niezgodnie z przeznaczeniem. Zatem my używajmy kosmetyków dla panów.
Jak myć głowę i włosy?
Zmoczyć włosy ciepłą wodą. Zaaplikować szampon na zmoczone włosy lekko szorując opuszkami palców. Nie należy wyrywać i mechacić włosów oraz nie szorować skóry paznokciami. Można wtedy podrażnić skórę, zeskrobać naskórek albo pokaleczyć głowę. W zależności od zabrudzenia należy użyć odpowiednio większą ilość szamponu lub powtórzyć zabieg. Po umyciu spłukać ciepłą wodą. Rozczesać ostrożnie włosy grzebieniem. Taka procedura pomoże w rozwiązaniu delikatnych problemów. Gargantuicznie ekstremalne historie potrzebują specjalnych rozwiązań.
Bo mówiąc tutaj o myciu głowy i włosów mówię przede wszystkim o większości przypadków. Nie opisuję mycia głowy z dodatkowymi problemami, chorobowym wypadaniem włosów, łojotokiem czy innymi kłopotami skórno- włosowymi. Od tego są specjaliści dermatolodzy.
Jeśli ktoś chciałby dowiedzieć się więcej o tym temacie polecam obie moje książki. Zarówno we „Fryzjerze Męskim”, w którym jest masywny rozdział o myciu głowy, jak i w „Następnym Proszę” z rozdziałem o składnikach kosmetyków przeczytacie o prostych zasadach obowiązujących przy pielęgnacji i wyborze kosmetyków.
My w Jamie mamy dobry szampon do włosów. To „Steam Punk Shampoo” (https://bit.ly/spszampon), który występuje w dwóch pojemnościach 250 g i 1000 g i radzi sobie z codziennymi zabrudzeniami. Sprawdźcie przy chwili.
Dobrego dnia-
A. xxx