WĄSIASTY, listopad 2023

dodano: 03 listopada 2023

WĄSIASTY, listopad 2023

„Zapuszczanie wąsów to sztuka. Mam wiele sympatii dla osób, którzy jej próbują”. Tak słynny belgijski detektyw Hercules Poirot w odcinku „Podwójny grzech” podsumował jednego z pasażerów autobusu z mizernym owłosieniem pod nosem.

 

Listopadowo corocznie informujemy o tym co ważne dla męskiego zdrowia. Zwłaszcza mówienie o zdrowiu intymnym jest w tym miesiącu podnoszone na piedestał. Nasze (onegdaj) wspólne akcje z jedną z przychodni lekarskich zyskały spory rozgłos, ale bez względu na to jak to robimy- czy z hukiem czy na spokojnie- to zawsze staramy się chociaż wspomnieć, nadmienić czy zauważyć ten jakże ważny temat. Wtedy (dwukrotnie rok po roku) bezpośrednio w poczekalni przychodni strzygliśmy za free, a każdy ostrzyżony mógł skorzystać z badania USG intymnych męskich sfer. Jakoż i ja dwukrotnie skorzystałem z okazji ciesząc się dobrym wynikiem. 

 

Nagraliśmy też piosenkę, nakręciliśmy kilka filmów promujących badania i począwszy od samego zapuszczania wąsa na jesień po namawianie do pójścia do lekarza miało to sens, bo przerywaliśmy milczenie. Jednak ten rok przyniósł nam dodatkowy powód do zainteresowania panów spróbowaniem pójścia na badanie USG albo chociaż do wykonania pod tym kątem uczciwej morfologii.

 

Kto śledzi nasze socials ten z grubsza wie, że spotkała nas w tym roku rodzinna tragedia i że jedna osoba z naszego najbliższego kręgu zmarła na raka prostaty. Dziś mijają cztery miesiące od tamtej chwili... Ale może zacznę od początku, a w sumie to od środka…

 

W czerwcu tego roku mieliśmy stoisko podczas targów Barber Connect w UK. Zrządzeniem losu i przypadkiem w jednym określam fakt, że obok nas była rozstawiona ekipa z Barbers Against Prostate Cancer. Porozmawialiśmy o tym, że znamy temat, bo szwagier Witek na to choruje i Jego stan już jest określany jako ciężki…niecały miesiąc później przegrał walkę…Pomysłodawca barberskiej akcji Mark również stwierdził, że to nie może być przypadek, że jesteśmy obok siebie. Sam chorując na tego raka właśnie, wyposażył nas w koszulkę, nalepki, ulotki i kody QR propagujące pomysł badań wśród panów. Wybranie branży fryzjerstwa męskiego jest oczywiste. Duża ilość mężczyzn przewijająca się przez nasze przybytki musi budzić zainteresowanie wśród osób działających na rzecz przeciwdziałania rakowi prostaty, no i nie ma się co oszukiwać- wydaje się to zupełnie naturalne.

 

Stąd też pomysł na wystartowanie z coroczną, listopadową akcją Movember. Zaczęło się ona w 2004 roku w Australii. To, że jest kierowana do klientów barber shopów to celowe działanie skompilowane z różnymi eventami współgrającymi: darmowe strzyżenia, darmowe golenia, namawianie na zapuszczanie włosiwa pod nosem czy branie udziału we wszelkiego rodzaju promocjach szeroko pojętej profilaktyki.

 

Szwagier Witek prawie, że przed samą śmiercią mówił, że żałuje, że nie wziął udziału w badaniach i że wiedział, że my w Jamie działamy w tym temacie. Gdyby mógł cofnąć czas…. Nie piszę tego jako przestrogi ani uwagi do kogokolwiek. On żałował, a może gdyby wiedział wcześniej, że coś się zaczyna dziać…

 

Wąsy na dobra dekadę przed rozpoczęciem się tak zwanej rewolucji barberskiej w Polsce w 2014 roku były raczej pogardzane. Ich masowe golenie na początku XXI wieku spowodowane było chęcią zapomnienia o czasach komuny, z którą się kojarzyły. Pisałem o tym we „Fryzjerze Męskim”, że socjalistyczny wąs „na dzielnicowego” był atrybutem męskości na równi z nowym trabantem. W każdym razie, we wspomnianym okresie, żony panów wąsaczy zaczęły namawiać ich masowo na golenie zarostu i to działało. Historia jednak kołem się toczy i wraz z nowym pokoleniem przyszło wąsiate nowe. Pojawienie się bród wywołało kolejną lawinę zainteresowania mediów i klientów. Od razu wystartował w Polsce Movember i na ulicach- o zgrozo!- zobaczyliśmy wąsy. Kiedy w początkach całego tego ambarasu jedna z dziennikarek zapytała mnie co będzie następne w kolejce męskiego wizerunku, odpaliłem bez wahania: wąsy! I takoż się stało. Mimo, że nie są one masowe, a raczej można powiedzieć, że niszowe, to te, które widać są zadbane, eleganckie, na styl wiktoriańskiego pradziadka z XIX wieku i z użyciem dobrych kosmetyków. Jaki to kontrast w stosunku do jednego z klientów, którego strzygłem kiedyś w trakcie jednej z akcji charytatywnych. Z żółto-brązową firaną wiszącą poniżej ust wyseplenił: „Wąsa proszę nie ruszać, bo nie mam zębów”. Tak, dużo by o tym pisać, ale fakt jest taki, że dobrze skrojone i wyprofilowane wąsy potrafią nadać twarzy idealną symetrię. Pamiętajmy o tym zwłaszcza w listopadzie, bo za tym kryje się cosik więcej.

 

Na koniec, żeby trochę wyjść z moralizatorskiego tonu dodam tylko, że niedawno podczas aukcji w londyńskim Sotheby’s sprzedano grzebyczek amerykańskiej firmy Tiffany and Co. Używał go Freddy Mercury do przeczesywania swojego ikonicznego wąsa. Cena wywoławcza grzebienia zaczęła się od 400 dolarów, a skończyło się na prawie 190 tysiącach. Można?

A.xxx

 

Fundacja Kapitan Światełko x Mosznowładcy x Movember UK x Movember Australia  x Movember  x Pan Drwal x Barber Connect

wróć do listy wpisów