WŁOSY WIOSNĄ, kwiecień 2025

dodano: 09 kwietnia 2025

WŁOSY WIOSNĄ, kwiecień 2025

„Włosy urosły mu suche, gęste i łamliwe. Wziąłem swoje ulubione nożyczki i stary grzebień. Nie wypuszczałem tego grzebienia z ręki i powiem panu, że była to niezwykła radość, gdy nabierałem nim włosy i klepałem tymi nożyczkami. Wycyrklowałem jeszcze tę linię, co idzie znad ucha do karku, wycieniowałem na półokrągło i podgoliłem szawetką. Aż nie chciało się kończyć”. (Łukasz Orbitowski, „Kult”, Świat Książki, 2019).

 

No tak, Łukasz Orbitowski sugestywnie opisał proces strzyżenia w swojej książce, ale mnie najbardziej interesuje sam początek o włosach suchych i łamliwych.

Wiosna to ten czas, kiedy pod czapkami zaczyna już nas swędzieć i z jednej strony przegrzane od kaloryferów, a z drugiej od nakryć głowy włosy potrzebują opieki profesjonalistów. W wielu przypadkach są suche, matowe i takie jakieś bez blasku.

 

Od czego zacząć?

Od lustra rzecz jasna, bo najlepiej samemu skontrolować co się dzieje na głowie. Gorzej jak już znajoma z pracy powie na głos, że „ktoś tu się obok przy biurku zapuścił i nie powiem głośno kto”. Zatem wiosennie zaczynamy od sprawdzenia czy wizerunek z grubsza obleci i bez względu na werdykt zwierciadełka trzeba zaatakować barber shop. Bez względu oznacza tu, że jeśli ten ktoś musi na już, to niech próbuje się gdzieś dostać, a ten co jeszcze chwilę wytrzyma, niech się zapisze w dogodnym terminie.

 

Pierwsza sprawa to strzyżenie. Chyba najczęstsza (u nas obok golenia) wykonywana usługa w męskich zakładach fryzjerskich. Warto zdać się na osoby, które mają zająć się naszym owłosieniem. Podpytać o ewentualne zmiany, samemu rzucić okiem na portale- może na Brada Pitta na wiosnę? – i być gotowym do zrzucenia starej skóry.

Tam też warto dowiedzieć się o codzienną pielęgnację tego, co artysta nam na głowie stworzył. Trzeba wyciągnąć dokładne informacje, bo samo obcięcie to jedno, a następnego dnia rano już szanownej pani/szanownego pana nie będzie i kto to ułoży?

 

Wiemy jak ważny jest czas, który nie przewiduje ani minuty więcej niż to potrzebne w godzinach szczytu oblegania łazienki. Zatem poranna kolejność działań włosowych dla mężczyzny z niedoczasem z grubsza powinna taka:

1. Przy prysznicu mycie głowy szamponem Steam Punk.

Szampon ten wzbogacony o olej z orzechów makadamia oraz pantenol będzie łagodził podrażnienia mogące być efektem drapania głowy lub niezmywania na noc produktów do stylizacji. Również lekko natłuści skórę po wysuszeniach czasu zimowego.

2. Spryskanie włosów tonikiem Steam Punk.

To płynne złoto ustawia ułożenie i pielęgnację fryzury na cały dzień.

Zawiera szlachetne składniki, w tym wyciągi z ogórka i brzozy oraz olejki cedrowy, paczulowy, goździkowy oraz ze skórki słodkiej pomarańczy, które wspierają rozczesanie i ułożenie. Nadadzą także blask włosom. 

3. Rozczesanie dobrym grzebieniem. W Jamie mamy zawsze różne porządne grzebienie do codziennego czesania włosów.

4. Opcjonalne suszenie.

5. Nałożenie i wyczesanie produktu (w zależności od fryzury może wystarczyć sam tonik).

 

Gwarancja trzymania się fryzury przez cały dzień. Poza tym to wszystko pięknie pachnie!

Rzecz jasna osoby, które często noszą nakrycie głowy muszą wziąć pod uwagę, że fryzura i czapka nie lubią się wzajemnie. Rekomendując te szybkie pięć punktów, mówię bardziej o warunkach biurowo-sklepowych i wszędzie tam, gdzie nie jest się wystawionym na zmiany pogodowe lub zakładanie czapulin, kapturzyn i bejzbolin. Choć umyć i nałożyć tonik zawsze warto.

Wieczorową porą tylko umycie szamponem Steam Punk i uczesanie włosów. Bez toniku, bez pomad na noc, żeby wszystko odpoczęło, włącznie z nosem.

 

Ważne!

Często w zakładach fryzjerskich słyszymy takie zdania: nie myję włosów codziennie, bo mi się szybciej tłuszczą. Myję włosy tylko rano. Myję włosy tylko wieczorem. Myję włosy jak pamiętam. Myję włosy szamponem marki TEN CO STOI NA WANNIE.

 

Panowie, włosy, jak całe ciało można myć rano i wieczorem. Ważne by użyć dobrego, lekko oleistego szamponu by nie pozbawiać się hydrolipidowej ochrony skóry. Dobrych produktów do stylizacji też można używać codziennie, ale wieczorem je zmyć.

 

Co by zatem nie mówić, jakiego by eseju nie napisać i jak bardzo by nie gardłować w socialach o włosach, klientach i barberach, to sprawa musi się skończyć w wiadomy sposób. My musimy Was tak ostrzyc, żebyście następnego dnia rano poradzili sobie sami z przygotowaną przez nas fryzurą. Wyposażeni w podstawową wiedzę i profesjonalne kosmetyki ruszycie na podbój świata.

A my u nas działamy na miejscu od 6.00 do 18.00.

Zapraszamy.

A.xxx & Jama.

Pan Drwal

 

Fot. Maciej Małachowski.

wróć do listy wpisów