recenzja #105

dodano: 24 listopada 2020

RECENZJA #105

ACϟDC– Lp „Power Up” (Sony Music ) 2020

By Adam Szulc Barber listopad 2020

 

Słuchajcie, to się nie dzieje! Zespół ACϟDC, który w zasadzie kilka lat temu przestał już istnieć po odejściach, zejściach i przejściach poszczególnych członków zespołu nagrał nowy album!

Płyta „Rock or bust” sprzed sześciu lat zdawała się być rodzajem testamentu grupy, a tu proszę, proszę panowie po lekkich roszadach składowych, ale z mocnym trzonem wrócili do gry! Ten mocny rdzeń to wszechmocny gitarzysta z klanu Youngów Angus oraz charyzmatyczny wokalista o niepowtarzalnym skrzeku Brian Johnson. Jednak reszta też nie wyrwała się sroce spod ogona i gra dla zespołu od lat. Perkusista Phil Rodd z przerwami ostukuje dla nich bębny od czterdziestu lat, a czterostrunowiec Cliff Williams basuje z „piorunami” od 1977 roku. Najmłodszy w ekipie to Steve Young, który w tym roku skończy 64 lata, jest bratankiem starszych Youngów i gra na drugiej gitarze.

Na nowej płycie „Power Up” przede wszystkim nie mamy zaskoczenia stylistycznego. Ale fani grupy nie oczekują wywijasów i przytupów w innym stylu niż „tak jak zawsze”. ACϟDC robi swoją robotę i NIKT im nie będzie mówić jak grać swojego, metalicznego rockandrolla! 

Fakt powstania dwunastu nowych kawałków to największe zaskoczenie. Kolejne jest takie, że energia bije z każdego z nich bardzo mocno i jak zawsze oddają ducha rockowej stylistyki australijskiej bandy.

Każdy numer po kolei jest osobną bajką i wszystkie razem tworzą niesamowicie prosty krajobraz przesympatycznego świata starszych panów, którzy nie muszą chodzić do sklepu od 10.00 do 12.00 i naparzają ile się da!

Singlowy przehit „Shot in the dark” jest po prostu świetny! Doskonały teledysk pokazuje facetów pełnych wigoru z całym wachlarzem niezbędnych temu zespołowi akcesoriów jak świecące logotypy, szklana podłoga, oledowione gitary czy- a jakże- długie włosy!

Świetna produkcja, równa, czytelna rytmika, czyściuteńkie brzmienie i to moje przeulubione średnie tempo zwalają z nóg.Tej płyty słucham z wielką przyjemnością i permanentnym bananem na twarzy:) 

Odpalam ją raz za razem- już chyba kilkanaście razy i nie mogę wyłapać niczego co by wybijało mnie z myślenia o ACϟDC w kategoriach jednej z najtrwalszych i najwytrwalszych hardrockowych ekip świata. Dlaczego najbardziej kojarzą mi się z grupami Ramones i Motörhead? Bo krytycy wszystkim trzem kapelom zarzucali zawsze to samo: wtórność i brak pomysłów. A każdy z zespołów programowo się oburzał i kolejną płytę wydawał… w tym samym stylu.

No bo powiedzmy sobie szczerze czy chcemy, żeby ACϟDC grało inaczej niż ACϟDC? Oczywiście, że nie- chcemy, żeby ONI byli sobą do samego końca rockandrolla!

Gorąco polecam od rana na cały, dobry dzień.

Słuchamy w Jamie!

 

AC/DC x Sony Music Poland x Ramones x Guns N' Roses x Official Motörhead x Lemmy Kilmister Motörhead x Axl Rose x AC/DC x Sony Music Germany x Noise Magazine x Pasażer zine and records x Metal Hammer x Metal Hammer x Metal Mind Productions x Angus Young - ACϟDC

wróć do listy wpisów