recenzja #118

dodano: 16 marca 2021

RECENZJA #118

World Be Free- 12”ep „One Time For Unity” (Revelation Records) 2021

By Adam Szulc Barber marzec 2021

 

Amerykańskie World Be Free powstało w 2016 roku i wydało wtedy album „Anti-circle”. Po prawie pięciu latach pojawia się nowość na dwunastocalówce zatytułowana „One time for unity”.

Te najnowsze nagrania hardcorowej supergrupy mistrzów gatunku to raptem pięć utworów, które jednak sprawiają- przynajmniej mnie-  dużo radości przy słuchaniu. Nagromadzenie gwiazd może pomóc, ale też może zaszkodzić. W tym przypadku wpływa to bardzo dodatnio, bo każdy z muzyków snuje swoją opowieść umiejętnie wplatając ją w całość projektu. Przypomnę, że mamy tu samą śmietankę: wokalistę Terror, gitarzystów ze Strife i Envy, bassmana z Chain Of Strength i bębniarza z mojej dziesiątki najlepszych perkusistów czyli Sammy’ego Sieglera z Judge / Youth Of Today.

Zaczyna się od „Acceptance”, który nie pozostawia złudzeń, w jakim kierunku idziemy. Mocno gitarowo w starym odlschoolowym stylu, ale riffy są mimo wszystko bardzo nowoczesne z dużą ilością mięsa. Do tego wokal, który jest MELODYJNY(!!!)- tak, tak- mimo tego, że to Vogel z Terror to okazuje się, że chłop umie też zaśpiewać. Drugi utwór to „Down & beyond” w ciekawym, średnioszybkim tempie i podskórnym zamieszaniu. Powala z nóg pozornym spokojem, choć tam naprawdę dużo się dzieje. „No harmony” w stylu starego Youth Of Today zmieszanego z Gorilla Biscuits to wzruszający kawałek przypominający o Spirit’88 sprzed lat. W tytułowym utworze śpiewa nie kto inny jak mój ulubieniec Chuck Ragan znany ze swoich solowych dokonań jak i ze słynnej grupy Hot Water Music. Dodaje smaczku swoją chrypką i sprawia, że refrenik pięknie wcina się w głowę. Widziałem go kilka razy live i zawsze petarda. Na koniec płyty dostajemy „Broken youth”, który muzycznie chodzi świetnie, a tekstowo to chyba ci panowie to już bardziej „adult” niż „youth”. Ale z drugiej strony patrząc jak śpiewało kiedyś 7 Seconds-„I’m gonna stay young until I die”, więc wszystko się zgadza i tak długo jak będzie im serce bić będą grać. A robią to bardzo dobrze!

Czyli reasumując muzycznie jest to średnio szybki, bardzo dobry tradycyjny hard core z wieloma melodiami, dynamiczną sekcją rytmiczną, dobrym śpiewem Vogela i naprawdę mocnymi wibracjami. Do słuchania od rana zamiast kawy!

A jak już wspomniałem na początku to tylko pięć kawałków, co jednak pozostawia pewien niedosyt, ale mam nadzieje, że to będzie zaczyn na coś poważniejszego i za czas jakiś ujrzymy nowy longplay.

Słuchamy w Jamie!

 

World Be Free x Strife x Youth Of Today [Official] x Chain Of Strength x Rival Schools x Terror x Revelation Records x Chuck Ragan (Official) x Hot Water Music x  7 seconds

wróć do listy wpisów