recenzja #133

dodano: 08 czerwca 2021

RECENZJA #133

Human Animal- Lp „False realities”  (Surprise Attack Records) 2020

By Adam Szulc Barber czerwiec 2021

 

No i mamy kolejne mocne uderzenie ze Wschodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Human Animal z Pennsylwanii to zawodnicy, którzy już wygartywali z niejednego komina. Znajdziemy tu muzyków z uznanych scenowych grup jak Brother’s Keeper, Disciple A.D. czy Shockwave.

Zacznę zupełnie inaczej niż zwykle, bo od końca. Pokochałem ich ostatni utwór! „F.E.A.R.”, który kapela Human Animal przygotowała jako grande finale płyty „False realities” to crème de la crème hardcorowej muzyki. Energia. Dynamika. Tempo. Świeżość. Energia. 

Muzyka tego zespołu jest gęsta, ale bardzo czytelna. Dwie gitary mocno piłują w hardcorowej manierze bez metalowego nadęcia z wściekłą perkusją i przemyślanym wokalem.

Siłą można  to porównać do mieszanki Terror z Madball, ale z dużo melodyjniejszym głosem wokalisty. Od pierwszego utworu mamy proste nabicie na werbel i jatkę w średnim tempie. Mocna sekcja ze zróżnicowanymi wokalami przenika do wszystkich tkanek. Przepisowe chórki jak za starych, dobrych czasów Spirit’88 dodają smaku. Kolejny „Knowhere” zaczyna się bardzo przyjemnie w oiowym klimacie z przewodnimi półkotłami i basiorem jak z końcówki lat siedemdziesiątych w Londynie. Oczywiście jakość nagrań jest dużo lepsza niż wtedy. Świetne zwolnienie dodaje totalnej mocy. Zaraz po tym odsłuchamy „Flowers in the graveyard”, które jest średnioszybkie i nieoczywiste, ale power ma nieziemski. Na tej stronie podoba mi się jeszcze „Hellfire”. Rozkręca się powoli, ale warto doczekać do ciekawego rozwiązania i przejścia do kolejnego motywu- można skakać po suficie!

Przekładka winyla na drugą stronę i startujemy z dobrym kawałkiem ”Naming names”. Troszkę pokombinowany, ale daje radę. 

Human Animal bez ustanku młóci zboże, wszystko na grubej mocy, niskim stroju i półkotłach w roli głównego elementu perki. Wokal bardzo przypomina mi Redemption 87- pamiętacie tamten band? Najgorzej jak się biorą za solówki, ale cóż…przeboleję...

Za chwilę znowu ostatni numer na płycie!

Słuchamy w Jamie!

 

Human Animal x Surprise Attack Records x BROTHERS KEEPER HARDCORE x Revelation Records x Disciple A.D. x MADBALL x CoreTex x Terror x Agnostic Front

wróć do listy wpisów