recenzja #162

dodano: 28 grudnia 2021

RECENZJA #162

Motörhead- 12” „Ace of spades- Christmas edition” (Sanctuary Records) 1980 / 2020

By Adam Szulc Barber grudzień 2021

 

Jak co roku w rocznicę śmierci Lemmy’ego pojawia się u nas okolicznościowa recenzja jakiegoś ciekawego wydawnictwa z nim związanego. Dziś epka Motörhead na dwunastocalówce, która ukazała się na Record Store Day w tamtym roku.

Okładka jest absolutnie na czasie w tym bożonarodzeniowo- sylwestrowym okresie. Lemmy, Fast Eddie i Philty Animal w gwiazdorowych strojach z pięknymi brodami z waty kompilują się idealnie ze świąteczną aurą na zewnętrzu. Lem jak widać ma wyciągnięty środkowy palec…czyli wszystko bez zmian :)

Nagrania pochodzą z sesji najbardziej rozpoznawalnej płyty „Ace of spades” z 1980 roku. Pierwsza strona to „Dirty love”- znany utwór z tamtego albumu bez zmian i przeróbek. Po prostu 1:1 przerzucony kawałek ze starej płyty. Strona druga to „Ace of spades” w wersji instrumentalnej. Tego kawałka zawsze dobrze posłuchać!

Niby nic nadzwyczajnego, ale kolekcjonerskie oko i ucho się cieszy.

Wspominamy, słuchamy, wznosimy toast wierząc, że ma Mu kto wąsa TAM podkręcać!

Czerwony placek.

Słuchamy w Jamie!

 

Official Motörhead x Sanctuary Records x Scorpions  x Mickey Dee  x Lemmy Kilmister Forever

wróć do listy wpisów