recenzja #165

dodano: 11 stycznia 2022

RECENZJA #165

Eye For An Eye- Lp „Dystans” (Pasażer Records) 2003 / 2021

By Adam Szulc Barber styczeń 2022

 

Mocna muzyka i mocne teksty na mocne czasy.

Szczerość i bezkompromisowość połączone z niezachwianą wiarą w głoszone słowo to niewątpliwe atuty przekazu zespołu Eye For An Eye z Bielska- Białej. Ich muzyka niesie. Niesie przez te niecałe pół godziny w stronę ulicznej rewolty. Czy jej chcemy czy nie członkowie tej kapeli na czele z charyzmatyczną wokalistką Anią zapraszają z niezwykle żywiołową pewnością siebie do stawiania barykad i obrony podstawowych praw. Tak, te prawa jednostki, o których szumnie się mówi na akademickich wykładach i w czterdziestocalowych telewizorach są wciąż deptane na każdym kroku. Zmuszanie nas do różnych czynności lub zabranianie nam mówienia niepoprawnych tekstów odbywa się w zasadzie zawsze i wszędzie. Wczoraj i gdzieś. Tu i teraz. W tym widać ponadczasowość przekazu zespołu. Bo dzisiejsze czasy również nie są łatwe dla wolności i głoszenia niepopularnych haseł. A pobudka z ręką w nocniku czy z okowami na nogach może być dla nas wszystkich nie tylko zaskakująca, ale też bardzo nieprzyjemna.

„Gdzie jesteście, gdy się wali ludziom świat?” pyta retorycznie wokalistka w utworze „Krzyczymy”. Przecież wiadomo gdzie ONI są: zawsze z dala od naszych problemów, które w ostatnich miesiącach też zawaliły niejednemu świat. Zespół EFAE od lat występował w obronie słabszych i pokrzywdzonych. Był i jest w zasadzie nieformalnym rzecznikiem osób nietolerowanych, obśmianych i niesłusznie odseparowanych czy posegregowanych. Oby i w tych dniach wątpliwego moralnie dzielenia ludzi byli po stronie upokarzanych i wytykanych palcami.

Muzyka na płycie o tytule- nomen omen- „Dystans” pędzi do przodu. Ich Hard Core Punk dynamiką, tempem i w pewnym sensie prostotą wymierza nam bezpośredniego kopniaka poniżej pleców. To brzmi jak Poison Idea z ulicznym pazurem. To jak głos pokolenia X dla Igreka i Zeta. Bo surowość przeplata się tu z melodyjnymi aranżami, a szybkość z doskonałymi zwolnieniami. W tym wszystkim głos frontmanki świetnie odnajduje się zarówno w tych wrzaskliwych frazach jak i w śpiewanych fragmentach, a połączenie go z nieziemskimi chórkami męskiej części załogi tworzy po prostu siłę i wyjątkowość grupy Eye For An Eye. Nie chcę być wtórny, bo chyba to już ktoś gdzieś powiedział, ale wokaliza Ani przypomina mi troszkę Nikę z Post Regiment. Ania wystrzeliwuje wersy jak z magazynku kałasznikowa i z siłą meteorytu zwiastującego ziemi ostateczny krach. 

No i ta wersja „Warriors” zrobiona jakby na bazie kawałka Blitzu jest absolutnie przepyszna! Do zawracania igły wte i wewte non stop.

Pamiętam jak w 2013 roku graliśmy wspólną trasę w kilku polskich miastach. Trasa świetna, udane koncerty, życzliwi ludzie, listopadowe zimno…jednak najbardziej utkwiły mi w pamięci nocne Polaków rozmowy. My (Cymeon X) i oni (Eye For Ane Eye) żarliwie dyskutowaliśmy o Polsce, uchodźcach, edukacji, polityce, ideach, literaturze, wolności, wykluczeniu…bo trzeba rozmawiać, bo trzeba próbować przekonać i trzeba się wzajemnie szanować. Było tak jak w początkach lat dziewięćdziesiątych gdy wszystko kształtowało się od nowa…

Nie musimy się przecież ze wszystkim zgadzać. Nie, nie- to nie Chiny Mao Tse- Tunga, żeby wszyscy chodzili w tych samych mundurkach i śpiewali z jednego klucza. Jednakże możliwość wyłuszczenia swojego zdania i próbowanie zrozumienia drugiej strony uważam za fundamenty wolności słowa. Do dziś przy spotkaniach i dłuuuugich rozmowach telefonicznych z Tomkiem EFAE wspominamy tamte koncerty i te przegadane nocki. Bo lepiej się pięknie różnić niż spijać miód z dzióbków. Po kilku latach Tomek stał się naszych wydawcą i jego Black Wednesday Records wydało nasze trzy winyle. I zapewniamy, że to nie jest nasze ostatnie, wspólne słowo!

Mój placek „Dystansu” w czerwono- białym splatterze. Przypadek? Nie sądzę:) 

Po remasteringu Jędrasa (Riot Studio Poznań) nagrania brzmią dużo świeżej i dynamiczniej niż przed laty. Ten album bezwzględnie broni się po latach. To płyta konceptualna: wściekłość przeciw złemu światu. Dla mnie jedna z dwudziestu najlepszych płyt wydanych w ubiegłym roku.

Słuchamy w Jamie!

 

Pasażer zine and records x Eye for an eye

wróć do listy wpisów