recenzja #393

dodano: 08 lipca 2025

RECENZJA #393

Tomar Control- Lp „Frente al Miedo” (Refuse Records) 2025

By Adam Szulc Barber lipiec 2025

 

Z czym się Polakowi kojarzy Peru?

Mnie na pierwszy rzut z meczem Polska-Peru 5:1 (do przerwy 0:0), potem ze Stanisławem Tymińskim i jego niedoszłą pierwszą damą, później z atakiem Tupac Amaru na polską ambasadę w Limie, nastepnie z zespołem Ataque Frontal i na końcu folklorystycznymi muzykami mówiącymi w keczua na polskich ulicach, chociaż tych ostatnich dawno nie widziałem....

 

Od niedawna jeszcze dla mnie Peru od razu będzie jednoznacznym skojarzeniem z czterema sympatycznymi dziewczynami z zespołu Tomar Control oraz z ich muzyką. Moje pierwsze z nimi spotkanie to epka wydana kilka lat temu przez Tony’ego z Positive and Focused Records w Holandii, a zarazem naszego barberskiego przyjaciela z Jan Piet Joris en Corneel. Ta epka jest wciąż w Jamowej dystrybucji, a kto jeszcze się nie zdecydował, ten ma ostatnią szansę, bo resztki na stanie.

 

W niedzielny wieczór połową Jamowego crew wpadliśmy do poznańskiego klubu Zinek na koncert Tomar Control ze stołecznego miasta Lima. Świetny, energetyczny i dziki set przypomniał mi dlaczego w ogóle słucham takiej muzyki. To było jak cios w głowę albo jak przypominajka po latach, że to właśnie tak miało wyglądać. Perkusja bez mikrofonów, gitary z pieców i wokal na salę. Zero sceny, trzydzieści parę osób w środku i szalona zabawa przy wtórze obcego, ale dźwięcznego języka. Plus ten jazgot! Pyszota!

 

Płyta „Frente al Miedo”, co w luźnym tłumaczeniu znaczy, że trzeba przeciwstawiać się strachowi, to dziesięć kawałków własnych kompozycji i tekstów w manierze południowoamerykańskiego temperamentu, punkowej dzikości, antysystemowej złości i młodzieńczego wigoru. Jednakże to nie jest tak, że nagrania młodych Peruwianek to tylko dzikość serca i nic więcej. Te panie też umieją grać, a to, że sprawia im to frajdę jest dodatkowym powodem, żeby sięgnąć po tę płytę. Co ciekawe dla znawców tematu album ten zmiksował i zmasterował nie kto inny a sam Don Fury z Nowego Jorku. Nadał on tym nagraniom tego sznytu i pędu, troszkę wygładził niektóre nierówności, ale zostawił surówkę i ogień na froncie. Wyszła mu świetna płyta w natywnym języku, czyli tym od czego hardcorowe i punkowe zespoły zaczynały w końcówce lat siedemdziesiątych i kolejnej dekadzie. Dobrze się tego słucha i w zasadzie zorientowaliśmy się wczoraj, że „Frente al Miedo” grało wczoraj cały dzień w Jamie. To nie jest po prostu hardcore, który jest wzorowany na czymś. To jest ich własna odmiana ostrego grania z dziewczyńskim wokalem przez co trochę przypomina Spitboy zmielony z Doughnuts, ale jak mówię żadne zerojedynkowe porównania nie wchodzą tu w grę, bo dziewczyny robią to po swojemu. Świetne teksty o ulicy, przemocy, miłości, odwadze i strachu. Ta płyta przypomina mi o początkach Cymeon X, wzruszyłem się.

 

Wczoraj rano niespodzianka. Tomar Control odwiedziły nas w Jamie. Są zachwycone Europą i wszystkim co tu je spotyka. My cieszyliśmy się razem z nimi. A włosy mają tak grube i gęste, że aż by się chciało poćwiczyć na takim materiale!

Od lewej stoją: Sandra-git, July-vox, Dahlia-dr i Carmen-bass. 

 

U mnie za szczerość, zaangażowanie, życzliwość, język, Straight Edge, tempo, Youth Crew, radość życia, melodie i wuuuuchtę chęci- jedna z najulubieńszych płyt roku 2025.

Mój placek na czarnym.

Kto chce jeszcze je zobaczyć w Polsce to dokładnie dziś we wtorek grają w Bielsku-Białej.

Dziękujemy za odwiedziny i słuchamy w Jamie!

 

Refuse Records x Warsaw Pact Records x CoreTex x Revelation Records x Pasażer zine and records  x Tomar Control x CYMEON X x Don Fury Studio,Troy,New York x Przestrzeń Wolności x Jan Piet Joris en Corneel x Positive and Focused Records x Durabo x Pan Drwal x SPICHLERZ POLSKIEGO ROCKA / Muzeum Regionalne w Jarocinie x ROCK NA BAGNIE (OFFICIAL) x ZIMA  RECORDS x Jarocin Festiwal

wróć do listy wpisów