
recenzja #407
RECENZJA #407
Okres- Lp „Demo ’85. Jarocin ‘85” (Warsaw Pact Records) 1985/2025
By Adam Szulc Barber wrzesień 2025
„Od zakończenia drugiej wojny światowej na świecie nie było ani jednego dnia pokoju” - tak ostrowski Okres rozpoczął utworem „Wojna światów” swoją kasetę demo. Jak mi się wydaje, choć nie mam tu pewności, wysłał ją do Jarocina jako zgłoszenie na Festiwal Muzyków Rockowych w tym mieście. Pamiętam, że kilka lat wcześniej w podobnych słowach ujął to Dezerter, chyba nawet jeszcze jako SS-20. Do dziś chyba nic się nie zmieniło, a ludzkość skrupulatnie dba o to, aby czas pokoju nie nastał nawet na marne dwadzieścia cztery godziny…
Okres namieszał swego czasu w polskiej scenie punkowej. Pochodząc z Ostrowa Wielkopolskiego, miasta najsłynniejszego punk aktu z miasta, czyli Prowokacji wyrastali troszkę w cieniu znanych kolegów. I trochę ten Prowokacjowy sznyt tu słychać. Jest to ichnie tempo, jest prymitywny hardcore, są też mocne słowa i punkowa surowość posunięta do granic.
Po wojennej traumie jako drugi utwór dostajemy „Cinkciarzy”, których ja jeszcze pamiętam z oryginalnego demo jako kawałek pod tytułem „Oni”. OMG jaka tam jest muza! Tempo totalne jak w najlepszych hardcorowych kapelach typu Half Off i do tego co tam jest za tekst! Pozwolę sobie fragmencik przytoczyć: „To oni (…) wielkie domy mają, naszym powietrzem oddychają, na wszystko srają, nikt z nich nie pracuje, siana im nie brakuje” i zgrabny refrenik: „Nadszedł zemsty czas, wybijemy wszystkich was, już grabarze maszerują, ładne dołki wam szykują”. Dziś minister sprawiedliwości posadziłby ich za mowę nienawiści :)
Okres gra bardzo szybko i wybija się in plus na tle jabol punkowych tworów tamtych czasów. Pamiętam, że wysyłaliśmy to demo za granicę bez strachu, że będzie obciach. Bo nie było.
Płyta płynie wartko. Porządny peace punk hardcore wyprzedzający dynamiką swoją epokę ze świetnymi zwolnieniami i może troszkę słabym tembrem wokalu, ale to był problem większości kapel z lat osiemdziesiątych. Słucha się tego bardzo dobrze i mimo, że jakość jest jaka jest, to ja nauczony tnących się stilonek i wiskordówek nie narzekam. Dużo antywojennej retoryki było efektem ciągłego wojennego straszenia w telewizji i na lekcjach Przysposobienia Obronnego.
Genialny jest „Kryzys’85”- szybki i sprawny jak diabli, choć kolejne „Zbrojenia” nie odbiegają od nich na centymetr. Tempo, tempo i jeszcze raz tempo. Oczywiście Prowokacja jako pierwsza nasuwa się na myśl, ale inspiracja nagraniami jarocińskiej grupy Paranoya też jest słyszalna. W ogóle Okres jak na punków z małego miasta grali wyjątkowo nowoczesny hardcore z otwartą głową patrząc na świat. Gdyby urodzili się w Stanach Zjednoczonych, to dziś byliby legendą wznawianą co chwilę na kolejnych nośnikach.
Koncert z Jarocina brzmi dużo lepiej, choć jak wspomniałem tamta wersja nie przeszkadza mi jakoś wybitnie. Jak dowiedziałem się od wydawcy tych nagrań różnych zespołów z Małej Sceny z Jarocina mają bardzo, bardzo dużo. To cieszy, bo „Cinkciarze” vel „Oni” w wersji koncertowej chodzi jak złoto! Inne kawałki też są zagrane w tempie jak na demo, więc Okres potwierdził swoją jakość z garażu na koncercie. Jakkolwiek spodziewać się można, że posłuchamy jeszcze wielu odrestaurowanych punkowych kawałków sprzed lat. To dobry news.
Mnie wiąże z Okresem jeszcze jedna sprawa. Lata temu, gdy prowadziłem wytwórnię płytową, to zgłosił się do mnie z prośbą o wydanie ostrowski band Heroina. Gitarzysta Darek, z którym dogadywałem szczegóły ukazania się ich CD pochwalił się, że grał w kolejnym składzie Okresu. Bang!
Dobrze, że to się ukazało, bo znika kolejna biała plama w historii polskiej dyskografii muzyki niezależnej. Jest ich jeszcze dużo, ale Warsaw Pact Records konsekwentnie odkurza stare zbiory i wrzuca je na czarne placki.
Słuchamy w Jamie!
Warsaw Pact Records x Refuse Records x Jarocin Festiwal x SPICHLERZ POLSKIEGO ROCKA / Muzeum Regionalne w Jarocinie x Ostrów Wielkopolski. Miasto z sercem x Gmina Jarocin x Nasz Jarocin x CYMEON X x CoreTex x ZIMA RECORDS x Pasażer zine and records x Durabo