recenzja #76

dodano: 04 kwietnia 2020

RECENZJA #76

 Integrity - Lp „Those who fear tomorrow- unmixed version” (Backbite Records ) 2019

 Integrity- Lp „Humanity is the devil” reedycja ( Holy Mountain Printing ) 2019

 Integrity / Bleach Everything- Split Lp ( Dark Operative Records ) 2019

 By Adam Szulc Barber styczeń 2020

 

Nie sądziłem, że będę mógł słuchać muzyki w środku nocy! Zaraza zmieniła również mój porządek dnia. Ale słuchanie Integrity o tej porze to jest coś niezwykłego... 

 Słuchawki.

 Gramofon.

 Wszędzie cisza. Blask księżyca i wyjące kojoty...

 Mój ulubiony zespół nie wydał nic nowego od czasu doskonałej płyty z 2017 roku, ale niedawno (czyli w tamtym roku) przypomnieli o sobie wrzucając na rynek trzy różne pozycje. No to jedziemy!

 

Jako pierwsza pojawiła się wersja niemiksowana ich najlepszego (moim zdaniem) albumu „Those who fear tomorrow”. Płyta ta zmieniła oblicze hard core’a i przeniosła go zarówno tekstowo jak i muzycznie na inny, metafizyczny poziom. Uważam wbrew opiniom krytyków muzycznych i znawców branży, że to nie Nirvana przywróciła wiarę w mocna muzykę w 1991 tylko właśnie Integrity z „Those who fear”, które mam na placku chyba w dziesięciu różnych wersjach. Album wszechczasów? Tak! Bardzo dobrze, że niemiecka wytwórnia Backbite zdecydowała się wydać te nagrania. Słucha się tego wyśmienicie, bo brak miksu dodaje totalnej surowości tym utworom. I mimo, że znam je na pamięć słucham jak zupełnie nowych nagrań. Nowa okładka zrobiona przez samego Dwida Helliona jest przejmująca w stylu post apo albo samo apo….kto to wie w tych czasach….?????

 

„Humanity is the devil” to kolejna perła. Ukazała się w 1996 roku w rok po genialnej „System overload”. I sprostała zadaniu. Na nowo miksowana płyta to zmasowany atak surowości, armageddonu i tak przepowiadanej przez Dwida nadchodzącej zarazy. Połączenie poweru hard core’a, prostoty punk rocka, ognia piekielnego i chorych tekstów z pogranicza sekty Aum……

 

W tych czasach słuchać do oporu!!!

 

Dwid wielokrotnie określał się jako fan zespołu Septic Death i ich wokalisty Pusheada. Już w 1998 roku ukazał się ich singiel z dwoma coverami tego zespołu i okładka autorstwa Pusheada(wokalisty SD i genialnego rysownika). Rok temu pojawiła się ich split longplay z zespołem Bleach Everything (czy nie piękna, fryzjerska nazwa? Rozjaśnić wszystko). Jest to swoisty tribute do podwójnego splita na singlach Septic Death i Rocket From The Crypt. To trzeci rarytas do słuchania w środku nocy. Integrity zmierzyło się z SD jeszcze raz. Pięć kosmicznie ognistych przeróbek Septików dosłownie wgniata w ziemię. Szybkość. Siła. Pokazanie ponadczasowości nagrań kapeli z Idaho.

 

Do rana nie zasnę.

 

Zawsze kiedy widziałem ich na żywo wychodziłem z koncertu wstrząśnięty. Czekam na kolejne rozdanie. A Dwid Hellion- frontman, wokalista, autor tekstów już zapowiada nowe nagrania Integrity i Psywarfare w końcówce roku. Czekamy!

 

Słuchamy w Jamie (po powrocie oczywiście).

 

INTEGRITY x Holy Mountain Printing x Dark Operative x Dwid Hellion x Psywarfare x Backbite Records x Relapse Records

wróć do listy wpisów