recenzja #89
RECENZJA #89
Dead Man's Chest - 12"ep "Negative Mental Attitude" (BTHW) 2014
By Adam Szulc Barber lipiec 2020
Po sześciu latach słuchania tych pięciu kawałków wciąż twierdzę, że ta płyta jest genialna. Zdarzają się takie placki, których mogę latami non stop odsłuchiwać i się nie nudzą. Do nich niewątpliwie należy „Negative Mental Attitude”.
Powtórzę za sobą z recenzji dla Pasażera w 2014 roku:
„Moje słuchanie hard core'a to ciągłe poszukiwanie czegoś co mnie zaskoczy. Nie zdarza się to specjalnie często, ale oto jest. Najnowsze nagrania angielskich Polaków z Dead Man's Chest rzuciły mnie na kolana. Płyta mega dobra, w klimacie jaki bardzo lubię, do tego ta straightedgeowa otoczka, której teraz tak mi brakuje przy tego rodzaju muzie. Do rzeczy: czwórka straightedgeowców z Northampton zrobiła rewelacyjne kawałki w stylu stare Integrity z czasów "Those who fear tomorrow" spotyka Earth Crisis "Firestorm" i "Destroy the machines" z duchem Terror z "The damned the shamed". Ogień przepotężny z melodyjnymi chórami i refrenami, świetne beat downy, wszystko poukładane tak jak trzeba. Muza nagrana i zmiksowana jak należy, wszystko chodzi równiutko, wokale na grubasie, ale do zrozumienia, eleganckie pomysły na aranże, no nie ma się do czego przyczepić. Dobrze brzmiące beczki, fajowe solóweczki i balladki wstępne. Ciekawe przerywniki, które urozmaicają całość. Do tego zaproszeni do śpiewania na płycie goście: Dwid Integrity, Johnny Winds of Plague, Pelbu Knuckledust, Matt Hometown Hate, co pokazuje, że działają światowo i zasługują na to, żeby ich słuchano, bo mają dużo do powiedzenia. Na deser cover Integrity "Bringing it back" z pierwszego singla z czasów kiedy jeszcze byli sxe. Cover w fajnej wersji trochę wolniejszej od orginału, to mi się podoba, bo lubię kiedy cover jest wariacją na temat, a nie wersją toczka w toczkę. Ostateczny master zrobiony przez słynnego Zeussa.
Teksty fajne w manierze, którą lubię czyli w pierwszej osobie: ja jestem podmiotem, ja robię źle, ale chcę lepiej, a Ty jak chcesz rób co ja albo nie, Twoja sprawa. Do tego fajny tekścik, o tym czym jest dla nich sxe napisany przez zespół. Zgadzam się z tym w 100%, to czy jesteśmy sxe to nasza sprawa i tyle. Dla każdego co innego jest najlepsze w jego życiu, dla nich (i dla mnie też) jest to straight edge. Świetna okładka, wkładka i zdjęcia robione przez Agę Hairesis. Foto na okładkę było pewnie robione podczas pobytu na Judge w NYC...mylę się? Fakt, że to Polacy niewątpliwie mnie raduje, wkład Dead Man's Chest w światowy ruch SXE HC jest niezaprzeczalny.”
Nic do dać nic ująć.
Wciąż najwyższa półka.
Od tamtego czasu poznaliśmy się z chłopakami bardzo dobrze. Graliśmy wspólną trasę w 2015 o nazwie „Straight Edge Tour”. Odwiedzamy się podczas pobytów w Londynie i Poznaniu. No i last but not least jakby kto nie pamiętał to premiera ich najnowszego singla odbyła się na trzeciej rocznicy Jamy! Czyż to nie piękne???
Placki i plastiki DMC do nabycia w naszym sklepie:
https://adamszulcbarber.com/…/dead-mans-chest-negative-ment…
https://adamszulcbarber.com/…/dead-mans-chest-violent-days-…
https://adamszulcbarber.com/…/dead-mans-chest-dear-god-7ep-…
Słuchamy w Jamie.
Zawsze.
Dead Man's Chest x BDHW Rec. x Pasażer zine and records x Upstate Records x CYMEON X x Aga Hairesis x Refuse Records x Pasażer zine and records x Noise Magazine