Marcelina Szulc-

Od dziecka wśród fryzjerskiej braci: zakład jeden, drugi i trzeci, targi branżowe, sesje, aż po własne pomysły, które owocują każdego dnia nowymi konceptami na usprawnienie wszelkich działań w Jamie.

Nie samym strzyżeniem Jama żyje, więc jest nam niezbędny ktoś taki jak Marcelina, który scala wszystkie elementy w jeden, tętniący życiem organizm. Zapisy klientów, wynajdywanie terminów w przepełnionym kalendarzu, strona internetowa, paczki, wysyłki, telefony, felietony, umowy i cała ta papierologia- to trzeba przynajmniej lubić, a ona to…KOCHA!

Skrupulatność i dokładność to te niezbędne cechy, które na stanowisku menedżera bardzo ułatwiają nam pracę- Marcelina je posiada w nadmiarze- z energią i chęcią do nowych wyzwań. Najważniejszy jednak jest bezcenny uśmiech witający wchodzących! Ale nie daj Boże jak coś się nie składa po jej myśli, to iskry lecą!

Marcelina najczęściej odpala muzykę, bo ma do niej najbliższy dostęp. Dzięki temu często słuchamy Black Pumas, Catfish And The Bottlemen i Rival Sons.

Jama w akcji.